Ekstremalna Droga Krzyżowa

Stacje EDK:

22.03.2024 (piątek) planujemy wyruszyć drugi raz na trasę bujakowskiej Ekstremalnej Drogi Krzyżowej. Poniższy plan przedstawia charakterystyczne punkty dla trasy 31 km:

STACJA I – Krzyż pod szkołą – na początku ulicy Szkolnej
STACJA II –  Kapliczka Matki Bożej w lesie(u Panienki bujakowskiej)
STACJA III – Ruiny Zamku na Wołku
STACJA IV – przy remontowanym moście
STACJA V – Bujakowski Groń
STACJA VI – Krzyż na Hrobaczej Łące
STACJA VII – Przy źródełku Matki Bożej
STACJA VIII – Kaplica u Matki Bożej Koziańskiej
STACJA IX – Kościół Ap. Szymona i Judy Tadeusza w Kozach
STACJA X – przy ul. Kęckiej w Kozach
STACJA XI – Kaplica w lesie na granicy Kóz z Kętami
STACJA XII – Kościół Miłosierdzia Bożego w Kętach – Podlesiu
STACJA XIII – skrzyżowanie ulic Stawowej i Podlesie w Bujakowie
STACJA XIV – Krzyż na miejscu Starego Kościoła

Niezbędne informacje.

          Całość trasy pokonujemy nocą. Grupa, która się uzbiera nie jest grupą zorganizowaną. Każdy idzie na własną odpowiedzialność, w ciszy, indywidualnie lub w mniejszych zwartych grupkach, aby spotkać się ze swoimi słabościami, a przede wszystkim z Jezusem. Zabieramy ze sobą: latarkę (najlepiej czołówkę), termos ciepłej herbaty, kanapki, baton energetyczny, właściwy ubiór oraz NAŁADOWANY TELEFON, a co NAJWAŻNIEJSZE INTENCJE.

Jak widać nasza trasa przechodzi obok wielu kościołów, zaczynając od kościoła parafialnego, a wcześniej na rozpoczęcie Msza Święta o 17:30 w kościele Podwyższenia Krzyża Świętego.

Podstawowe zasady Ekstremalnej Drogi Krzyżowej:

1. EDK stawia następujące wymagania:
• 40 km nocą (lub 30 km przy przewyższeniach większych niż 500 m);
• samotnie lub w małej grupie, zawsze w ciszy i skupieniu;
• to nie sport, lecz wędrówka z rozważaniami;
• można jeść i pić, ale nie należy urządzać pikników.
2. Zachęcamy do wyrzeczeń, ale szanujemy każdą decyzję o wcześniejszym powrocie do domu.
3. EDK różni się od innych akcji – nie dogadza, ale wymaga. Pomaga przekroczyć własne ograniczenia.
4. Na trasie wymagamy skupienia. Jeśli ktoś rozprasza innych, poproście go o zachowanie ciszy.
5. EDK nie mierzy się jedynie wysiłkiem fizycznym – oczekujemy owoców, wewnętrznej zmiany na lepsze. EDK to styl życia.

Jak mówił Papież Jan Paweł II, kładąc podwaliny pod Ekstremalną Drogę Krzyżową:
1. Wymagajcie od siebie!
2. Bądźcie wymagający wobec otaczającego was świata, ale przede wszystkim wymagajcie od siebie
samych.
3. Nie popadajcie w przeciętność.
4. Nie ulegajcie dyktatom zmieniającej się mody, konsumpcjonizmowi, wygodnictwu.
5. Chrystus wzywa was do rzeczy wielkich. Nie zawiedźcie Go.

Kilka ważnych informacji odnośnie naszej parafialnej trasy:

  1. Pobieramy na nasze telefony aplikacje MAPS.ME (dotyczy telefonów z androidem): https://play.google.com/store/apps/details… .
  2. W aplikacji MAPS.ME po uruchomieniu pobieramy mapę województwa śląskiego. Podczas trasy nie będzie potrzebne korzystanie z danych pakietowych, tylko wystarczy włączona lokalizacja GPS.
  3. Ślad GPS, który włączamy aplikacją maps.me, jest to mapa, w której zaznaczone są Stacje Drogi Krzyżowej oraz ścieżki dojścia do nich – dostępna do pobrania:

INSTRUKCJA: w celu pobrania śladu uruchamiamy jeden z powyższych odnośników, co powoduje pojawieniem się kod w postaci wielu linii niezrozumiałego tekstu. Następnie klikamy w trzy kropeczki w prawym górnym rogu naszego telefonu wywołując menu, z którego wybieramy operację: Pobierz. Po czym przechodzimy do folderu pobranych plików (np. Download)  -można poprzez Menadżer plików- i klikamy w plik wcześniej pobrany. W ostatnim kroku przechodzimy do aplikacji MAPS.ME, w której zobaczmy ślad GPS w postaci punktów i linii.

  1. W aplikacji EDK dostępne są rozważania tegorocznej drogi Krzyżowej: „Musicie od siebie wymagać”.
  2. Rozważania DROGI KRZYŻOWEJ można czytać z telefonu lub wydrukować:

Jak było rok temu, przeczytaj 2 poniższe świadectwa:

Mam na imię Martyna. Była to moja pierwsza Ekstremalna Droga Krzyżowa. Już od kilku lat planowałam wyruszyć na to nocne rozważanie męki Pańskiej, ale zawsze coś stało na przeszkodzie. W tym roku znalazło się nie tylko dobre towarzystwo, sprzyjająca pogoda, ale i ciekawa trasa, o której dowiedziałam się tydzień przed. Trasa w moim dekanacie, po drodze Hrobacza Łąka z pięknym widokiem i tylko 26 km (najmniej ze wszystkich okolicy, a przynajmniej tak się zapowiadało ????)? Zmiana planów! Odcięłam się od większej ekipy i razem z niedawno poznaną na rekolekcjach koleżanką zamiast z Andrychowa zdecydowałyśmy się pójść z Bujakowa. Mimo wielu obaw porzuciłam pisanie pracy licencjackiej, masę obowiązków, opuściłam na ten jeden piątek moją cudowną wspólnotę oazową i ruszyłam w trasę, by na chwilę się zatrzymać i pobyć z Chrystusem sam na sam. W ostatnim czasie w moim życiu bardzo dużo się dzieje. W wielu miejscach posługuje i staram się nieustannie dawać innym siebie, więc bardzo potrzebowałam chwili ciszy i samotności. EDK była dla mnie okazją do tego, by wreszcie zatrzymać się, pomyśleć przez chwilę o sobie i porozmawiać z Bogiem. W trakcie rozważań szczególe dotknęło mnie jedno zadanie: „Mogło być lepiej, ale zrobię ze sobą tyle, ile się da”, które w moim odczuciu idealnie podsumowuje tę noc. Bardzo często użalamy się nad sobą, dostrzegamy tylko swoje wady, niedociągnięcia, zamiast skupić się na tym, co potrafimy, co możemy dać innym i rozwijać! Udało mi się dobrze się przygotować, przejść (jak się następnego dnia okazało) aż 31 kilometrów, nie zgubić się po drodze, przetrwać atak stada ropuch ???? i nawet przez chwilę nie pomyśleć o rezygnacji. A więc mam w sobie siłę! Mam co rozwijać, mam nad czym pracować, mam czym się dzielić z innymi! EDK pomogła mi na nowo odkryć swoją wartość. Za to, że „moc w słabości się doskonali” niech będzie Chwała Panu!

Martyna

Ja również dziękuję za wspólne wędrowanie, a jednak każdy osobno.

To ogólnie była moja 5. EDK. Kiedy kilka lat temu podejmowaliśmy decyzję o parafialnej Rudzickiej(wówczas) Drodze Krzyżowej był to rok 2020. Niestety nie udało się, żebyśmy wyruszyli, ale wtedy zabrałem Krzyż, Pochodnie i poszedłem do lasu farskiego w Dolinie św. Wendelina i poprowadziłem przez Facebooka parafialnego na żywo rozważania Drogi Krzyżowej i już wtedy postanowiłem, że w ten sposób będę rozpoczynał przeżywanie czasu Wielkiego Tygodnia – najważniejszego tygodnia dla każdego Chrześcijanina, to właśnie w Nim celebrujemy najważniejsze wydarzenia z życia naszego Boga i Zbawiciela.

Kiedy w tym roku podjęliśmy się organizacji I Bujakowskiej EDK(daj Bóg nie ostatniej) to też były do ostatniego momentu pytanie czy pójdziemy sami w 5, czy będzie więcej. Przy tej okazji dziękuję Magdalena FicońKornel Sztefko , Michał Dudziak oraz Jasiek Szlagór . I stało się, szło nas ok. 40. Każdy z bagażem swoich doświadczeń i serce Kapłana rośnie, kiedy widzi ludzi idących i podejmujących wysiłek fizyczny, a jeszcze bardziej duchowy, a wszystko z pożytkiem dla swojego życia i wspólnoty.

Zaskoczeniem było, kiedy na początku drogi zamieniłem zdanie z młodą osobą, aż z Andrychowa, a także znajomy z synami z pielgrzymki czechowickiej z pobliskich Kóz(synowi dotarli do 20 km – szacuneczek dla nich).

Co do mojego przeżycia tegorocznej EDK, to szedłem z poczuciem, aby Bóg każdemu uczestnikowi i tym którzy prosili mnie o modlitwę błogosławił i kiedy spoglądałem w niebo, to uwielbiałem Boga za to jaki jest. Nie przywiązuje uwagi do prognoz atmosferycznych, jak również było w tym przypadku. Chrystus sam powiedział, że umiemy rozpoznawać pogodę, a w głąb siebie wglądnąć już trudniej.

Na ostatnim odcinku do ostatniej stacji dziękowałem Bogu za tej czas, za te kilometry trudu, ale jakże potrzebnego dla naszego Ducha trudu. Klęcząc przed Krzyżem przy ostatniej stacji wyrzekłem do Boga: Bogu niech będą dzięki!

Myślę, że temat tegoroczny był trafiony. Bo często sam zmagam się z tym ciągłym szukaniem nadziei, a kiedy czyta się o nawróceniach tak wielu osób w ciszy, w środku lasu, to dziękuję Bogu, że MODLITWA(relacja z Bogiem) W MOIM ŻYCIU ZAJMUJE CENTRALNE MIEJSCE. I niech tak pozostanie. Chwała Panu!

ks. Wojciech Grzegorzek